Indoctrination Theory

Co myślicie o tym żebym zagłosował w linczu na tomusa?
Jeśli chodzi o podejrzenia wobec mnie to śmiało bym napisał żebyście mnie poświęcili (lubuję się w martyrologii ('', '');
ale po tym jak Reuel próbował mnie wybronić  to jest pozamiatane.
Kocicę niech może albo wcale albo jedna osoba linczuje.
Jednakże jeśli nie tomus to kogo waszym zdaniem mam linczować?

Ostatnio edytowany przez niebieskooki smok (2012-11-14 16:45:32)

PO zadymie Loczka co robimy?
Nadal rozdrabniamy głosy czy razem na Sylatha?

Loczek wprowadził niemałe zamieszanie. Sylath po czymś takim dzisiaj najprawdopodobniej zginie w linczu. Spokojnie możemy oddać jeden lub dwa głosy na Sylatha (mogę być w tej grupie jeśli chcecie). Niebieskooki niech zagłosuje na DiamiondLady. Ogólnie postarajmy się, by Smok wtopił się w tłum cichaczy. Co z pozostałymi głosami? No i czy w ogóle zgadzacie się z takim pomysłem?

Zgadzam, sam nad czymś takim myślałem, ostatnio parę razy pojawił się mój nick, co wy na to bym zaczął balansować na granicy absurdu?
Dzisiaj oddałbym głos na niedziele, w zemście, w następnym linczu  i  tak zginie tomass ( musi zginąć )

Ja bym zrobił tak:
W temacie wyślę takiego posta:
Dobra, wobec testamentu Loczka nie można przejść obojętnie. Większość uwierzyła w Jego cytat i postanowiła zagłosować na Sylatha. Ja tu jednak widzę pewnie nieścisłości. Cytując Loczka (a właściwie przytaczam cytat z jego testamentu) :

Przed linczem skontaktował się ze mną ktoś podajacy się za detektywa. Wierzę prawdomówności tej osoby. Powiedział mi, że sprawdził Sylatha i otrzymał potwierdzenie iż jest winny.

Rzuca mi się w oczy jedna rzecz: Przed linczem. Jak to przed linczem?! Detektyw chyba jest na tyle ogarnięty, że wysłałby taką informację już po linczu. Bo jeżeli wysłał taką informację przed linczem, to wysłał ją tak naprawdę w ciemno. Przed linczem nie wiedzieliśmy o tożsamości Loczka, więc istniało ryzyko, że detektyw napisał informację o sprawdzeniu jednemu z mafiozów. Po linczu to wiadomo, pojawiła się informacja:

Loczek
- Pierwsza ofiara Linczu Miasta, niewinny

Wtedy takiej osobie można ufać, więc detektyw wysyła informację Loczkowi, który jest na 100% niewinny. Przed linczem nie mieliśmy pewności co do niewinności Loczka. Coś mi tu nie gra, albo po prostu detektyw jest bardzo nieodpowiedzialny i naprawdę wysłał Loczkowi informację jeszcze przed linczem.

Jest i inna opcja. Detektyw napisał do pośrednika, który podał informację Loczkowi:

Detektyw->Pośrednik->Loczek

Ale to już jest w ogóle nierealna sytuacja, bo wyszłoby, że detektyw podzielił się informacją o sprawdzeniu z dwoma osobami, których tożsamości nie znał, a to już w ogóle byłaby głupota. Poza tym informacja przechodziłaby wtedy przez zbyt dużą liczbę rąk. Ktoś mógł coś tam namieszać.

Mnie to wszystko nieładnie pachnie, więc na Sylatha nie zagłosuję.



Może być coś takiego? Smok zagłosuje na Sylatha. Ja załóżmy na M0D-Elite, ktoś z nas jeszcze na Sylatha, a pozostali wedle uznania. Co Wy na to?

Całkiem zjadliwe, w twoim stylu.

"Ja tam nie dokładam się do linczu na niewinnym Sylathuu czy tam kocicy i zagłosuje na Niedziela za to, że w poprzedniej edycji napisał podejrzany post przez co zginąłem."
Co sądzicie?

Niebieski, poczekaj jeszcze chwilkę.

A Ty Fenir, hm... nie wiem jak odnoszą się inni do Twoich postów, ale to w Twoim stylu takie jest.